Festiwal Filmoteki Szkolnej to coroczne spotkanie młodych pasjonatów kina i ich nauczycieli. W tym roku odbyło się w formule online i trwało 5 dni. Byliśmy tam! Poczytajcie, co na ten temat piszą uczestniczki z naszej szkoły.
W miniony czwartek (22.10.2020 r.) grupa uczniów z naszej szkoły wzięła udział w pokazie filmu „Jak pływać żeby nie utonąć” organizowanym w ramach Festiwalu Filmoteki Szkolnej. Oprócz tego, po filmie odbył się wywiad z jego reżyserką Anną Pawluczuk, który przeprowadził Błażej Hrapkowicz.
Dokument, który mieliśmy okazję oglądać, przedstawiał przygotowania Arnolda do nietypowych zawodów „Pływania na byle czym”. Bohater od 23 lat majstrował niezwykle pomysłowe „pływadła”, lecz tym razem planuje wystartować ostatni raz z nadzieją, że wraz z pomocą żony i dwóch córek uda mu się zbudować maszynę godną podium.
W filmie spotkaliśmy się z człowiekiem niezwykle sympatycznym i utalentowanym. Widząc zaangażowanie Arnolda i jego rodziny, nie mogliśmy nie trzymać kciuków za jego wygraną.
Kiedy seans się zakończył, Błażej Hrapkowicz przeprowadził wywiad z reżyserką „Jak pływać, żeby nie utonąć”. Mogliśmy nawet sami zadawać nurtujące nas pytania na czacie online.
Od Anny Pawluczuk dowiedzieliśmy się między innymi o wadach i zaletach reżyserii oraz usłyszeliśmy nieco więcej o bohaterach filmu oglądanego wcześniej, a także o specyfice kręcenia dokumentów. Usłyszeliśmy też trochę o jej reżyserskich początkach.
Było to przyjemne i poszerzające horyzonty spotkanie.
Agnieszka Sytniewska
W dniach 20-24 października odbywał się Festiwal Filmoteki Szkolnej - edycja 10 i pół. Mimo zdalnej formy warsztatów organizatorzy stanęli na wysokości zadania i każde ze spotkań przebiegało sprawnie, praktycznie prawie bez problemów technicznych. Uczniowie naszego liceum wzięli udział w Festiwalu Filmoteki Szkolnej „po godzinach”, to znaczy wszystkie wydarzenia odbywały się po lekcjach, wieczorami lub w sobotę. Mogli np. uczestniczyć w masterclassie prowadzonym przez scenarzystę-Mateusza Pacewicza, który jest twórcą scenariusza do filmu "Boże Ciało". Co więcej, udział w Festiwalu umożliwił spotkanie ze współczesnymi postaciami polskiej kinematografii, między innymi Anną Pawluczuk po pokazie filmu jej autorstwa: „Jak pływać, żeby nie utonąć?”.
„Nie masz dystansu”, „Duszyczka” czy „Portret kobiecy” to kolejne nagradzane na wielu prestiżowych festiwalach filmowych tytuły, które można było obejrzeć. Były to wyjątkowe seanse, ponieważ na co dzień tego typu filmy nie są dostępne na platformach streamingowych.
Na koniec Festiwalu odbyła się „Giełda filmowo-szkolna”, podczas której przedstawiciele polskich uczelni wyższych prowadzili dyskusję i odpowiadali na pytania dotyczące studiów na danym kierunku. Było to niezwykle inspirujące wydarzenie, które zostało przeprowadzone profesjonalnie i merytorycznie.
Każde ze spotkań przebiegało w miłej, swobodnej atmosferze. Zajęcia odbyły się w formule online, dzięki czemu każdy zainteresowany mógł bez trudu wziąć w nich udział i stać się ich aktywnym uczestnikiem.
Alicja Kowalczyk
W piątek 23 października odbyło się spotkanie z Katarzyną Borowiecką, którego tematem było „Dlaczego kochamy złe filmy?”. Został ono świetnie zrealizowane, gdyż oprócz odpowiedzi na to pytanie, uczestnicy zyskali nową wiedzę dotyczącą przykładowo elementów świadczących o niekoniecznie dobrej jakości filmu, kategorii nagród zarezerwowanych również dla tych „złych filmów”, charakterystycznych reżyserów i ich produkcji a także historii powstawania filmów gatunkowych i wiele, wiele więcej. Cytat, który pojawił się podczas tego meetingu, który idealnie nadaje się do opisania tych ,cieszących się wielką popularnością, tworów kinematografii, które niezwykle mocno odbiegają od pojęcia dobrego filmu, brzmi „Złe, ale zrobione z miłością do kina”.
Pod koniec każdy podzielił się tytułami filmów, które w jakiś sposób przykuły jego uwagę. Pojawiały się tam najróżniejsze produkcje, ponieważ, tak jak Pani prowadząca słusznie stwierdziła, na pytanie „Jakie są twoje ulubione kultowe produkcje?”, nie można źle odpowiedzieć.
Wydarzenie zdecydowanie warte uczestnictwa, czy na żywo, czy to online, ze względu na osoby prowadzące, ale i wspaniałą atmosferę.
Karolina Lorek