Mimo wczesnej pory wśród polskiej drużyny panowała wielka ekscytacja, z niecierpliwością oczekiwałyśmy wejścia na pokład. Polski samolot dotknął ziemi o 10:33 czasu lokalnego, na lotnisku w Maladze. Piękno Hiszpanii uderzyło nas od razu. Zakochałyśmy się w tym kraju od pierwszego wejrzenia. Po podróży autokarem do Fuente Palmery poznałyśmy nasze rodziny goszczące i kompletnie wyczerpane minionym dniem, udałyśmy się do naszych tymczasowych domów.
Pierwszy dzień pobytu wiązał się z pierwszą niespodzianką - wycieczką do Sewilli - stolicy Andulazji; zorganizowaną przez uczniów i rodziny goszczące. Odwiedziliśmy m.in. słynny Plaza de España (Plac Hiszpański) oraz odkryliśmy uroki pałacu Real Alcázar. Zostaliśmy oficjalnie i przede wszystkim serdecznie powitani w IES Colonial. Zwiedziliśmy szkolny budynek, spróbowaliśmy typowego Hiszpańskiego śniadania. Odbyły się także pierwsze zajęcia projektowe, m.in. krótka lekcja języka hiszpańskiego, która pozwoliła nam uwolnić aktorskie talenty.
Piękno Andaluzji nie przestawało nas zaskakiwać. Kolejnym miastem, które mieliśmy okazję zwiedzić była Kordoba - miejsce o bogatej i zaskakującej historii, z którą to stykaliśmy się na każdym kroku. Podczas spaceru wąskimi uliczkami miasta odwiedziliśmy kilka najważniejszych zabytków, m.in. słynny La Mezquita, Palma del Rio oraz Posadas - cele ostatniego wyjazdu. Odwiedziliśmy fabrykę Guadex, gdzie odkryliśmy skąd w Polsce (i innych krajach) biorą się pomarańcze.
Kolejnym punktem harmonogramu był Almodóvar del Río, nad którym wznosi się onieśmielająca berberyjska twierdza. Dzień zakończyła emocjonująca atrakcja - park linowy w Posadas. Uczniowie mogli spróbować swoich sił pokonując przeszkody wśród koron drzew.
Powróciliśmy w mury szkolne, ponownie odbyły się zajęcia projektowe. Mieliśmy okazję poznać tradycyjne tańce regionu Andaluzji - sevillanas oraz flamenco, a także nauczyć się podstawowych kroków pierwszego z nich. Na tym jednak nie koniec, po południu odbyło się przyjęcie kostiumowe, pod hasłem FACE IT's got talent. Uczniowie wykazali się umiejętnością pracy w zespole i przygotowali krótkie wstępy, prezentując swoje umiejętności taneczne i aktorskie.
Szybko nadszedł czas podsumowania, uczestnicy wymiany otrzymali certyfikaty i drobne upominki od szkoły oraz władz miasta - Fuente Palmery. Po części oficjalnej miały miejsce, przygotowane przez gospodarzy, prezentacje na temat regionu oraz historii Hiszpanii. Ostatnią atrakcją był quiz sprawdzający wiedzę, którą zdobyliśmy podczas wyjazdów. Tak zakończyła się nasza przygoda ze szkołą IES Colonial, ale nie z Hiszpanią... Nasi gospodarze zaplanowali jeszcze jedną niespodziankę - przyjęcie pożegnalne. Była muzyka, śmiech, długie rozmowy, czuliśmy się jak grupa przyjaciół. Niestety, w końcu zawsze przychodzi czas rozstania, tak było i tym razem. Nie obyło się bez łez oraz obietnic ponownego spotkania.
Będziemy tęsknić za piękną Andaluzją, hiszpańskim słońcem, pysznym jedzeniem, którym raczyli nas nasi gospodarze. Przede wszystkim jednak, będziemy tęsknić za cudownymi ludźmi, których tu poznałyśmy - jesteście najlepsi. Tak ciepłego przyjęcia nie doświadczyłyśmy nigdy wcześniej i pewnie nie doświadczymy nigdy więcej, wasza otwartość, przyjazne nastawienie, wyrozumiałość oraz ciężka praca, którą włożyliście w to, abyśmy czuły się u Was jak w domu, nie będzie zapomniana. Na zawsze zostaniecie w naszych sercach, przyjaciele i czekamy na Was w Polsce. Nasze drzwi są dla was zawsze otwarte, a nasze domy - waszymi domami.
Nie mówimy żegnajcie, mówimy DO ZOBACZENIA!
Autor: Marcelina Zimoch, I D
