Kto powiedział, że na lekcji nie można się dobrze bawić? Wystarczy tylko dobrze zorganizować czas, a nawet najtrudniejszy temat przyswoi się uczniom z łatwością. "Uczniowie Pitagorasa" to idealne rozwiązanie, nie tylko dla tych, którzy potrzebują powtórki z tematu, ale również tych, którzy rywalizację mają we krwi. Nasza klasa została podzielona na kilka drużyn składających się z 4-5 osób. Każdemu zostały przydzielone odpowiednie ilości kart z liczbami i ułamkami. Korzystając z twierdzenia Pitagorasa rozwiązywaliśmy powierzone nam zadania. Mimo, że był podział drużynowy, każdy walczył o wygraną dla samego siebie, ponieważ zwycięzcą jest ten, który pierwszy wyłoży wszystkie karty z liczbami. U nas, niestety było kilka remisów, lecz żadnej wygranej. Moim zdaniem, takie lekcje mogłyby być praktycznie codziennie, bo wiadomo, że gry są jednym z lepszych sposobów, aby zagonić uczniów do nauki.
Autor: Julia Frankiewicz, 2C gimnazjum